PAZIK

Imię: Pazik > Pazikowa Łapa > ???
Wiek: 4 księżyców • Płeć: Kocur
Ranga: uczeń Bojownika • Mentor: Łasicowy Zmierzch


MedycynaZdrowieWytrzymałośćZwinnośćSiłaZnajomość zapachów
03520103525


art credits:
gif by fluff
gif by MEOWkarii

CHARAKTER


Architekt - INTJ-A
5w6
Pazik to zdecydowanie nietypowy kocurek.
W porównaniu do rozbrykanych kociąt w jego wieku, już od wczesnych księżycy można zauważyć w nim pewne atypowe zachowania. To, co najbardziej się rzuca w oczy, to jego ciągła obserwacja drugiej osoby. Gdy coś się do niego mówi, to spogląda prosto w oczy rozmówcy, czasem towarzysząc milczeniu - Pazik nie śpieszy się nigdzie i w całości wysłuchuje drugą osobę, czasem tylko wtrącając pytania, aby zaiskrzyć dłuższą rozmowę. Trudno jest odwrócić jego uwagę - zdecydowanie łatwo jest się mu skupić nawet na najmniejszych rzeczach. Emanuje wokół siebie spokojem.
Niestety, mimo wysokiej umiejętności obserwacyjnej, Pazikowi trudno przenieść czyjeś emocje na swoją mordkę. Z początku może się wydawać chłodny czy wyprany z emocji, lecz, mimo że kocurek może czuć wręcz nadmiar różnych uczuć w środku, na zewnątrz jest mu ciężko wyrazić cokolwiek mocniejszego. Dodatkowo, nie zawsze potrafi dokładnie wyczytać czyjegoś wyrazu - Pazik zdecydowanie nie jest empatą i zazwyczaj musi zapamiętywać, jak wyglądają miny u innych kotów i je porównywać do siebie, aby dostać dokładny obraz danej emocji. Dla przykładu, gdy ktoś marszczy brwiami, kręci ogonem i cofa uszy, to znaczy, że jest raczej niezadowolony. Pazik musi to obserwować uważnie, aby w wolnej chwili, gdy jest sam, zrekreować zapamiętany obraz z głowy, a może nawet i zaimplementować w codziennym życiu.
Przyszły Bojownik ma również problemy ze zrozumieniem rzeczy, które nie są powiedziane mu wprost. Nie rozumie sarkazmu i zazwyczaj odbiera to dosłownie, a jakieś wyzwiska odbiera z zagubieniem - co to znaczy, że ktoś ma mysi bobek zamiast mózgu? Przecież to jest niemożliwe... Żarty również wprawiają go w zakłopotanie i dużo myśli o zaserwowanej puencie. Dlatego Pazik raczej nie jest najlepszym towarzyszem do wysłuchiwania czyichś anegdotek, ale warto zanotować, że, mimo wszystko, stara się zrozumieć.
Jeśli chodzi o temperament Pazika, jest on cierpliwy i rzadko można go zobaczyć zezłoszczonego czymś. W sytuacji, w której coś nie idzie po jego myśli, raczej odczuwa narastający lęk niżeli frustrację. Pazik okropnie nie lubi zmian i odpowiada na nie cichą rezygnacją.
Gdy coś zwróci jego uwagę, to koncentruje wszystko na tej jednej rzeczy - choćby to był listek z drugiego końca legowiska, czy może jakiś ptak na drzewie, który ma ciekawe upierzenie. Wtedy nie interesuje go świat dookoła i staje się całkowicie pochłonięty w zbliżeniu się do swojej "ofiary" - lecz, jak się można domyślić, Pazika nie interesuje złapanie zdobyczy czy pozbawienia kogoś życia. Kocurek najchętniej żyłby w zgodzie z naturą, bowiem pozbawiony jest wszelkiej zachłanności. Jak tylko dorywa się do swojego celu, to lubi sobie odpocząć, pomyśleć, może nawet porozmawiać o małych błahostkach, nie oczekując żadnej odpowiedzi od ów ptaszka czy listka.
Dzięki jego umiejętnościom obserwacyjnym i dobrej pamięci, kot łatwo podchwytuje jakieś zmiany w jego otoczeniu - bądź to nowe legowisko w pieczarze, czy może inaczej wylizane futerko u jakiegoś kota. Pazik jest szczery w tym co mówi, nie lubi koloryzować ani okłamywać kogoś. Nie z powodów moralnych - choć zdecydowanie nie jest też kimś, kto odczuwa satysfakcję z manipulacji kimś - a raczej dlatego, że po prostu taki jest. Dobrze analizuje swoje otoczenie, czasem nawet aż za dobrze, z czego łatwo może wychwycić coś, co się dla niego nie zgadza.
Przyszły Bojownik lubi rozwiązywać problemy. Można powiedzieć, że jest umysłem detektywa - jest ciekawski świata, tego jak on działa, jak inne koty funkcjonują w otoczeniu. Jeśli potrzebna jest pomoc z odnalezieniu zagubionego piórka, Pazik chętnie weźmie się za tę sprawę. Na początku pyta o to, gdzie ostatnio było widziane - potem, przeszukuje możliwe miejsca, gdzie mogło zostać zostawione. Następnie sprawdza po źdźble trawy, w którym kierunku wieje wiatr, i przeszukuje tereny gdzie piórko mogło zostać wywiane. Na końcu sprawa jest zamykana, gdy się okazuje, że zguba wisiała zaczepiona o krzaczek. Niestety, choć jest dobry w rozwiązywaniu problemów technicznych, to jest absolutnie najgorszym doradcą do spraw sercowych czy emocjonalnych. Nie potrafi okazywać wsparcia psychicznego i zazwyczaj jego porady trzymają się prób rozwiązania ów problemu. Mimo to, wysłucha jakiekolwiek zażalenia, jeśli ktokolwiek chciałby się do niego z nimi zwrócić.
Jeśli chodzi o prawa natury, Pazik jest, można rzec, specjalistą. Interesują go zmieniające się kolory liści, błyskające łuski ryb, ciekawe upierzenia ptaków i rysunki na skrzydłach motyli. Specjalne zainteresowanie ukazuje w gwiazdach na niebie. Chętnie rozgada się o zmieniających się porach, o tym, jak ta jaskrawa gwiazda porusza się nieco inaczej niż wszystkie inne, i tak dalej, i tak dalej... Niestety, to wszystko wydaje się być wręcz niepotrzebne w oczach klanu. Kocurek nie jest kimś, kto mógłby wmieszać się w politykę - nie rozumie jej. Stąd nikłe szanse na to, by został mianowany na kogoś wyżej niż zwykłego Bojownika. Nie, żeby to jakoś specjalnie przeszkadzało Pazikowi - kocurek o wiele bardziej woli spędzanie wolnego czasu na analizie nocnego nieba od myślenia nad polityką klanową i jak zmanipulować dużymi grupami.
Łatwo też zauważyć, że Pazik jest dużym introwertykiem. Woli spędzać czas samotnie, choćby spacerując lub poszukując czegoś nowego, albo z pojedynczym towarzyszem, aby jedynie się na nim skupić. Nie lubi chaosu dużych grup i przebodźcowania. Choć Pazik wydaje się być na pozór po prostu nieśmiałym kociakiem, gdy się go bliżej pozna, zainteresuje czymś, to potrafi się rozgadać na jakiś pasjonujący go temat. Pomimo tego, że nie jest typem zaczynania rozmów, to może zaskoczyć rozmówcę informacją, jaką w sobie posiada. Dodatkowo, ciekawy detal - Pazik lubi dotyk i sam nawet nie zauważa, gdy może się do kogoś nazbyt zbliżyć.
Chyba, że ten dotyk robi się męczący. Są przypadki, gdy Pazik przy większych skupiskach zaczyna czuć się źle i nawet dotyk z kimś go nie ukoi. W środku narasta ciężka dziura, która pochłania jego głos, zmysły i rozsądek. Dziura ta sprawia, że nie czuje się sobą. Nie umie nic powiedzieć, choć bardzo chce, jego uszy i nos albo nazbyt swędzą i bolą od nadmiernego tłoku, albo zostają gdzieś w pustej przestrzeni, jakby zagubione, pozbawione funkcji. Jego myśli natomiast tłoczą się w głowie, kłębią jak chmury burzowe, tylko czekając aż runie deszcz. W przypadku Pazika deszcz ten to przechodzące dreszcze przez jego ciało, brak odpowiedzi na jakiekolwiek sygnały oraz utrata równowagi, toteż panowania nad swoimi łapami. Żadne słowa do niego nie dochodzą, a nawet jeśli coś usłyszy, to nie potrafi na to dać żadnej odpowiedzi - może poza lekkim kiwnięciem głowy na miarę jego sił.
Dlatego Pazik unika dużych skupisk. Wie jak na nie reaguje i nie chce, aby ktoś musiał się nim zajmować. Nie czuje się komfortowo z pokazywaniem tej strony siebie z innym kotem, szczególnie takim, który nie będzie mógł zdobyć panowania nad sytuacją.
W przypadku jednak takiej "burzy" w sytuacji Pazika, niezbędnie jest niezwłocznie odsunąć go na bok i dać dojść do siebie. To jest jedyne, co dla niego pomaga. Najlepiej gdzieś, gdzie nie ma żadnego dźwięku. Tylko cisza i spokój działają na ukojenie umysłu kociaka, który swoją energię wydobywa właśnie z otoczenia.
Jak na swój młody wiek, Pazik wyjątkowo nie lubi bałaganu wokół siebie. Choć o siebie trochę mu trudno zadbać, to jego otoczenie musi być w miarę poukładane. Ma nawyk przesuwania ogonem kilka razy, jakby miotłą, po ziemi, aby oczyścić swoje miejsce spania - rytuał ten wyćwiczył sobie zaraz przed snem.
Pazik ma swój szereg morałów, których się trzyma. Jednym z nich jest trzymanie się kodeksu, którego wyuczył się na pamięć i mógłby w każdej chwili go wyrecytować. Za młodu jednak, gdy jeszcze ów kodeksu nie znał dokładnie, był skłonny do łamania zasad w celu zaspokojenia swojej ciekawości. Pazik bowiem jest niesamowicie zainteresowany otaczającym go światem.
Jedyne zasady, jakich Pazikowa Łapa się nie trzyma, to są zasady niewymówione - takie, których trzeba się domyślić, bądź to w jakiejś sytuacji społecznej, czy po prostu z kultury i szacunku do innych kotów. To nie jest tak, że Pazik nie szanuje innych - wręcz przeciwnie, każdego traktuje po równo i nie lubi poczucia, że jest ponad kimś tylko i wyłącznie przez jego rangę. Uczeń Bojownika ma trudności z wyłapywaniem sygnałów społecznych, a jego zachowanie może wydawać się zbyt prostolinijne. Jego słowa czy oczywiste dla niektórych pytania ktoś inny zobaczy jako tępe, dla niego natomiast są one szczere.
Jako, iż zna niesamowicie dobrze kodeks klanowicza, wie też, gdzie można w nim znaleźć dziury. Uważa, że te zasady są święte - a do wierzeń Pazikowej Łapy przejdziemy później - lecz łatwo można je umyślnie nagiąć i ujść z tego sucho.
Co do wierzeń Pazika, jest to dość skomplikowana sprawa. Kocurek nie widzi komfortu w wierze jak inne koty, bowiem trudno mu włożyć zaufanie w czymś, czego nie widzi. Nie rozumie konceptu wiary w postacie mitologiczne, a niektóre wydarzenia w historiach wydają mu się wręcz absurdalne. Jest zdecydowanie kimś w rodzaju sceptyka, co nie znaczy, że nie utrzymuje otwartej głowy na wyjaśnienia. O wiele bardziej woli odkrywać róże procesy, zachodzące w naturze, które może ujrzeć swoim spostrzegawczym okiem.
Mimo swoich wierzeń, a raczej ich brak, Pazik widzi, że wiara w bogów odgrywa dużą rolę w klanie. Rozumie, że jego poglądy raczej nie są mile widziane, stąd woli o nich nie mówić.
Pazikowa Łapa, choć jest świadom swojej osobliwości, nie rozumie, co dokładnie w nim jest odstającego. Czy to jego aura, którą czasem można pomylić z żeńską? Czy to jego rozmyślenia, które ukrywa w swojej głowie, czy może ten podejrzany wręcz spokój i neutralność jego wyrazu? Pazik chciałby, by ktoś mu to wyjaśnił, ale czy zrozumiałby, w czym dokładnie leży problem? Powątpiewa.


Voice: Chet Baker


art credits:
lps art by Lantarii
fullbody by Sarninka
halfbody by n0rie

APARYCJA


budowa

Pazik przypomina z aparycji raczej kotkę, niżeli Bojownika, jakim ma pozostać w przyszłości. Jego osobiście to nie martwi - szczerze mówiąc, nawet lubi, gdy ktoś go nazywa ślicznym, bo nie czuje się komfortowo w roli nowej głowy rodziny. Nie wpisuje się w stereotyp potężnego Berserka, ale jemu to jakoś szczególnie nie wadzi.
Z postury jako kocię jest podobny do kuli mchu - ma grube łapki, które wystają z jego puszystego, zakręconego futerka, oraz dużą głowę, na której odznaczają się jego okrągły pyszczek i duże, niebieskie ślepia. Z wiekiem nabierze wzrostu i trochę masy w mięśniach, a jego sierść zakręci się jeszcze bardziej, tworząc pojedyncze loczki na jego ciele. Dodatkowo, jego oczy, choć wciąż niebieskie, otrzymają żółty pierścień wokół źrenicy. Rzęsy ma nadzwyczajnie długie, śnieżnobiałe. Stopy Pazika są duże i bardzo ofutrzone - sierść sięga między jego różowymi poduszeczkami, niestety łatwo zbierając brud i kurz z ziemi.
Pysk kocura będzie nieco zaokrąglony i lekko krótszy niż u reszty kotów. Uszy są trójkątne, kończące się zakręconymi pędzelkami na czubku. W dorosłości Pazik osiągnie 39 cm wzrostu.


rodzaj sierści i maść

Pazik jest czekoladowym pręgowanym klasycznie kocurkiem z bielą pokrywającą jego całą głowę oraz tylnie łapy z wyjątkiem stóp. Ułożenie łatek na głowie ma całkiem wyjątkowe, bowiem biel nie sięga jedynie jego oczu, tworząc linię wokół powiek w ciemnym kolorze, brwi, a także tyłu uszu oraz brody. Ogólnie Pazik wygląda całkiem zabawnie, choć trzeba przyznać, że jego obtoczone czekoladową pręgą powieki i grube brewki nadają mu uroku.
Kręcone futerko kocurka lubi wplątywać w siebie przeróżne przedmioty, takie jak kawałek suchego liścia czy piórko, wyrwane z wcześniej zjedzonego ptaka. Pazik nie przejmuje się swoim wyglądem i raczej nie interesuje go, czy wygląda nieschludnie lub nieodpowiednio. Ciężko mu się wylizuje swoje pokołtunione loki, więc zazwyczaj zostawia je w takim samym stanie (ewentualnie do chwili, aż ktoś nie przyjdzie i mu nie wyczesze tych kudłów samodzielnie). Na bieli wyróżnia się jego różowy, trójkątny nos.


art credits: fullbody by n0rie

ŻYCIE


historia

Pazik urodził się z miotu Okopconej Goryczki i Dymnego Korzenia wraz z dwójką pozostałego rodzeństwa. Niestety, jego ojciec nie dożył narodzin swojego miotu, stąd Pazik oraz jego siostry, Korzeń i Ciemka pozostały z samotną matką. W przyszłości ma zostać Bojownikiem.


relacje

OKOPCONA GORYCZKA - matka
Moja mama. Jest ciepła i miła dla nas. Z jakiegoś powodu często nas liże.